Strona główna » śmieci »
Co ciekawe od kilku dni sytuacja wygląda następująco Włocławskie Przedsiębiorstwo Komunalne zbiera odpady, a Saniko ma za zadanie zagospodarowanie i utrzymanie wysypiska w Machnaczu. Czy taki układ ma sens?
Włocławska tama to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc naszego miasta. Przyciąga ona turystów nie tylko piękną panoramą zalewu, ale także ze względu znajdujący się tutaj krzyż upamiętniający męczeńską śmierć księdza Jerzego Popiełuszki. Od kilku dni jednak turyści próbujący zaparkować tu swoje auta napotykają na betonowe zapory, szlaban i znak zakazu wjazdu. Dlaczego?! Powód jest błahy – śmieci.
Punkty gniazdowe to trzy pojemniki – na makulaturę, plastik i szkło. Na terenie miasta możemy je zobaczyć coraz częściej. Mieszkańcy miasta wciąż jednak nie potrafią odpowiednio segregować odpadów…
Straż Miejska we współpracy z Miejskim Zarządem Usług Komunalnych i Dróg, oraz spółką Saniko, doprowadziła do usunięcia nielegalnych wysypisk śmieci i koczowisk bezdomnych. Teraz informują ludzi co w sytuacji dostrzeżenia nieprawidłowości zrobić.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.