Jadłodzielnia włocławska rozrastała się dzięki sponsorom i życzliwym osobom. Stowarzyszenie otrzymało nawet lokal przy ul. Cyganka. Miejsce odwiedzali zarówno potrzebujący jak i chcący zostawić jedzenie. Pandemia zmusiła Wojciecha Grabczewskiego do zamknięcia lokalu. Czy sytuacja za kilka miesięcy może się zmienić?
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.