Wracamy do sprawy usterek i niedoróbek na przebudowanej hali OSIR. Informowaliśmy na naszej antenie m.in. o chwiejących się balustradach, poręczach, nieprecyzyjnie zamontowanych tablicach do koszykówki. Miasto zapewnia, że nie ma nic do ukrycia na obiekcie, ale przyznaje się też do błędów.
Sprawa obiegła media i internet. Wykonawca broni się, że na bieżąco reaguje na wszelkie uwagi ze strony zleceniodawcy. Obiekt od kilku tygodni jest wykorzystywany przez kluby sportowe, został też sprawdzony przez Sanepid i Straż Pożarną. Czy zatem o tych usterkach również wiedziano przed oddaniem hali do użytku?
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.