Kiedy plakaty wyborcze znikną z ulic?

To już kilka dni po wyborach. W czasie kampanii wyborczej tradycyjnie już miasta zostały zalane bilbordami, banerami i ogłoszeniami na płotach czy latarniach. Kiedy twarze na plakatach znikną z przestrzeni publicznej? Przepisy Kodeksu Wyborczego precyzyjnie regulują kwestie związane z ich zdejmowaniem po wyborach. Komitety mają na to określony czas.

Bez wątpienia plakaty to rodzaj promocji, żeby potencjalny wyborca zaznajomił się z twarzą kandydat i ją zapamiętał. Czy takie plakaty i banery pomogły osobom ubiegającym się o mandat posła i senatora? Wygranym może czuć się Krzysztof Kukucki, który zwyciężył z Józefem Łyczakiem i zdobył mandat senatorski. Trzy dni od wyborów przyszedł czas na podsumowanie niedzielnych wyników.

Krzysztof Kukucki był również pod wrażeniem frekwencji w niedzielnych wyborach.

Czy tak duża frekwencja to efekt rządowych obietnic dla gmin? Tego nie wiadomo, jednak przypomnijmy, że Mateusz Morawiecki przed wyborami zaproponował dla wszystkich gmin w powiatach liczących do 20 tys., dodatkowe 250 tys. zł, między innymi dla Kół Gospodyń Wiejskich lub zespołów sportowych, jeżeli frekwencja wyborcza przekroczy 60%.

My dzisiaj sprawdziliśmy, jaką frekwencję miały gminy z naszego powiatu. I tu każda z nich może być zadowolona, ponieważ wszystkie przekroczyły 60%.

To jednak nie wszystko: przed wyborami akcję profrekwencyjną „Bitwa o remizy” ogłosiło Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zgodnie z założeniami, w każdym powiecie, gmina licząca do 20 tys. mieszkańców, która uzyska największą frekwencję w wyborach do Sejmu i Senatu, otrzyma do miliona złotych dotacji na termomodernizację, remont i wyposażenie remizy strażackiej.

Najmniejsza frekwencja w powiecie włocławskim została odnotowana w gminie Choceń – tutaj zagłosowało 61,55% uprawnionych. Najwięcej osób do urn poszło w gminie Boniewo – tamtejszy wynik to 72,92%.

Czy gminy otrzymają obiecane nagrody? Do sprawy jeszcze wrócimy.