Internauci chcą zatopić dyrektora?

Na włocławskiej grupie facebookowej wczoraj pojawił się obszerny wpis pokazujący, jak zarządzana jest pływalnia „Delfin”.

To jednak nie wszystko, co włocławianie mają do zarzucenia OSiR-owi.

Piotr Ordon dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji został na początku 2019 roku. Jego odwołania z tego stanowiska w 2021 roku chciało Prawo i Sprawiedliwość. Powodem, który skłonił do tego opozycję był wpis na Facebooku Piotra Ordona, w którym poinformował, że wziął udział w Bydgoszczy na manifestacji w obronie wolnych mediów. PiS oburzyło to, że użył na swoim profilu tzw. ośmiu gwiazdek, które są wulgaryzmem wobec partii rządzącej, wykrzykiwanym na wiecach ruchów opozycyjnych. Pomimo żądań PiS, Piotr Ordon pozostał na stanowisku dyrektora OSiR.

Po latach już nie tylko Prawo i Sprawiedliwość chciałoby zmian w Ośrodku Sportu i Rekreacji. Coraz częściej wspominają o tym mieszkańcy Włocławka, którzy mają wiele do zarzucenia szefowi OSiR-u.

Zaczęło się od narzekań na inwestycję wartą 20 mln złotych – chodzi o przystań przy ul. Płockiej. Przez pierwszy tydzień od otwarcia przystani nie można było znaleźć w internecie żadnej informacji na temat wynajmu domków lub pola namiotowego. Na stronie OSiR widniał tylko jeden numer telefonu do obiektu, którego nikt nie odbierał.

Następnie kierownictwo przystani poinformowało, że domki kempingowe można wynająć, ale bez wyposażenia. Obiekt przyjmował wyłącznie płatność gotówką. Dodatkowo turyści musieli zmagać się z brakiem punktu, w którym można byłoby kupić napoje.

To nie był koniec problemów włocławian z OSiR-em. Wielu mieszkańców ma zarzuty do sposobu funkcjonowania pływalni Delfin. W październiku 2022 ograniczony został dostęp do saun. Czynne są od 6 do 8 rano, a następnie dopiero od 16. Władze OSiR-u tłumaczą, że to wszystko przez podwyżki cen energii.

Przez podwyżki na początku roku wzrosły również ceny na włocławskich basenach. Mimo tego funkcjonowanie saun nie wróciło do pierwotnego działania. Dalej są one ograniczone.

Mieszkańcy Włocławka wyrażają swoje niezadowolenie nie tylko z powodu ograniczonych godzin działania saun. Skarżą się również na to, że sauny są zepsute i często nie można z nich w ogóle korzystać. Dyrekcja OSIR-u tłumaczyła nam na początku roku, że sprawcami usterek są właśnie użytkownicy.

Pod wczorajszym postem odbyła się dyskusja dotycząca funkcjonowania OSiR-u. My dzisiaj zapytaliśmy się władze miasta, czy znają problem skarg na Piotra Ordona i funkcjonowania Ośrodka Sportu i Rekreacji. Na odpowiedź czekamy.