Dopilnuj tego, albo nie zagłosujesz!

W tym roku powstał Centralny Rejestr Wyborczy. Zastąpił około 2,5 tysiąca gminnych baz danych, co ma zapewnić łatwiejszą i bezpieczniejszą organizację wyborów. Teraz mamy więc jeden rejestr wyborców zamiast setek pomniejszych. Dzięki temu obywatele mogą w prosty sposób zmienić miejsce głosowania, złożyć wniosek online o dopisanie do rejestru wyborców czy pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania w dowolnej gminie.

Pomysł wydaje się dobry, jednak wygląda na to, że w jego wykonaniu pojawiły się błędy. W sieci zaczęły pojawiać się głosy, że podczas przenoszenia baz danych doszło do zagubienia danych adresowych wielu głosujących. Oznacza to, że dana osoba ma prawa wyborcze, ale nie jest przypisana do obwodu, a co za tym idzie – nie ma jej na liście i nie może głosować.

Problem ma dotyczyć głównie osób, które w ostatnich latach zmieniały miejsce zamieszkania lub nie są nigdzie zameldowane. Na potwierdzenie tych przypuszczeń pojawiły się komentarze Internautów, którzy w ostatnich latach się wymeldowali albo przeprowadzili, a teraz pojawiając się w lokalu wyborczym nie mogliby zagłosować.

Inni zostali przypisani do okręgów w rodzinnym mieście pomimo tego, że od lat żyją i głosują w innych miejscowościach.  Na szczęście w wielu przypadkach sprawę udało się szybko załatwić i obywatele nie będą mieli problemów z głosowaniem 15 października.

Jak sprawdzić, czy widniejemy w Centralnym Rejestrze Wyborczym? Wystarczy wejść na stronę internetową rządu i zajrzeć do zakładki „Sprawdź swoje dane w Centralnym Rejestrze Wyborców”.  Po kliknięciu w baner „Sprawdź swoje dane online”, zostaniemy przekierowani na stronę, gdzie trzeba zalogować się do profilu zaufanego, e-dowodu lub skorzystać z weryfikacji poprzez bankowość elektroniczną. Potem powinien wyświetlić się nasz okręg i lokal wyborczy.

W tym celu można również skorzystać z aplikacji mObywatel, która poinformuje o czynnym prawie wyborczym lub o braku wyznaczonego miejsca do głosowania.

Obywatel który dowie się, że nie widnieje w żadnym spisie wyborców, musi napisać wniosek o dołączenie do Urzędu Gminy. Można to zrobić online lub osobiście. Lepiej się pospieszyć, bo urząd ma 5 dni na rozpatrzenie wniosku.

Być może brak danych to zwykły błąd przy tworzeniu nowego systemu, jednak w sieci pojawiają się opinie, że to celowe działanie, mające na celu pozbawienie praw do głosowania osoby najbardziej mobilne, czyli młode i mieszkające w dużych miejscowościach.

Utworzenie Centralnego Rejestru Wyborczego było finansowane z budżetu państwa i kosztowało ponad 24 mln zł. Do sprawy będziemy wracać.