W ostatnim czasie telewizja TVN ujawniła proceder do którego dochodziło w jednej z ubojni. Według dziennikarzy mięso pozyskane z chorych krów trafiło do 10 krajów oraz 20 punktów w naszym kraju. Jak wynika z ogólnopolskich informacji co najmniej 300 kg wołowiny z polskich „leżaków” znaleziono na Słowacji, a 795 kg mięsa z chorych krów trafiło do francuskich sklepów. Aferę z mięsem zatacza coraz szersze kręgi. Dziś zapytaliśmy mieszkańców Włocławka, czy po ostatnich wydarzeniach nadal jedzą wołowinę.
W poniedziałek do Polski przylecieli kontrolerzy Komisji Europejskiej, którzy mają zbadać tę sprawę. Dzisiaj nie udało nam się skontaktować z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Próbowaliśmy też dowiedzieć się w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii co nam grozi, gdy zjemy tak chore mięso. Niestety lekarza weterynarii dzisiaj nie było w pracy.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.