Po pierwszym szoku, jakim niewątpliwie był wybuch wojny tuż przy polskiej granicy przyszedł czas na działanie. Okazało się, że włocławianie natychmiast zaangażowali się w pomoc poszkodowanym Ukraińcom. To godne podziwu. Ważne jednak, by tego entuzjazmu wystarczyło na dłużej, bo niestety, w całej akcji pomocowej nie chodzi o to, by zapewnić uchodźcom dach na głową na kilka dni. Nie wiadomo, jak długo potrwa wojna, czy osoby, które zostawiły wszystko uciekając przed bombami będą miały gdzie wrócić? Wielu z nich zostanie u nas na dłużej. Trzeba zapewnić nie tylko żywność, ale i pracę, szkołę, przedszkola. Czy Włocławek jest na to gotowy? Jak wyglądają przygotowania naszego miasta do tej nowej rzeczywistości? O tym dziś rozmawiamy z prezydentem Markiem Wojtkowskim.
Po pierwszym szoku, jakim niewątpliwie był wybuch wojny tuż przy polskiej granicy przyszedł czas na działanie. Okazało się, że włocławianie natychmiast zaangażowali się w pomoc poszkodowanym Ukraińcom. To godne podziwu. Ważne jednak, by tego entuzjazmu …
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.