Biegające po lesie, ale nie tylko – psy . Bez smyczy, bez kagańca, choć nie są bezpańskie. Już kilkakrotnie zaatakowały przechodniów. Boimy się wychodzić z domu – to słowa mieszkańców Warząchewki Królewskiej, którzy zgłosili się do naszej redakcji z prośbą o interwencję w tej sprawie.
Aby zapytać, jak owe wspomniane zajścia wyglądały z perspektywy oskarżonych właścicieli psów skontaktowaliśmy się z nimi. Jednak odmówili komentarza w tej sprawie
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.