Złodziej z wężem. Nie w kieszeni…

Policjanci z Kowala ustalili sprawcę kradzieży na terenie jednego z magazynów w Chodczu. Mężczyzna chciał ukraść coś wartościowego, ale zadowolił się jedynie zwijaczem  z ogrodowym wężem. Grozić mu może do 10 lat pozbawienia wolności.

Do policjantów z Kowala wpłynęło zawiadomienie o usiłowaniu włamania do magazynu i kradzieży ogrodowego węża. Do zdarzenia miało dojść 19 maja tego roku w Chodczu. Z policyjnych ustaleń wynikało, że sprawca najwyraźniej liczył na jakieś wartościowe fanty, ale z racji tego, że w magazynie nic go nie zainteresowało, z placu skradł zwijacz z wężem. Jak się okazało sprawca uszkodził również latarnię. W trakcie czynności wyszło na jaw, że uszkodził ja, aby stać się mniej widocznym. Te wszystkie zabiegi nie pomogły mu jednak w uniknięciu odpowiedzialności. Mundurowi z Kowala zbierali dowody, przesłuchiwali świadków i w końcu ustalili sprawcę. Kilka dni po zdarzeniu policjanci zatrzymali sprawcę w jego mieszkaniu. Okazał się nim 42-letni mężczyzna. Dodatkowo okazało się, że jest on poszukiwany przez sąd do odbycia kary. 42-latek trafił więc prosto za kratki. Teraz sprawcy grozić jeszcze może do 10 lat pozbawienia wolności.