Wybieraliśmy spośród 214 kandydatów do Sejmu i 6 do Senatu RP. Komu się udało?

Od godz. 7.00 do 21.00 trwały wczoraj wybory parlamentarne. Z okręgu toruńsko-włocławskiego, obejmującego również miasto Włocławek i powiat włocławski, do Sejmu startowało 214 kandydatów, w tym 121 mężczyzn i 93 kobiety. Średni wiek kandydatów na posłów – 41 lat. O miejsce w Senacie ubiegało się sześć osób, wyłącznie mężczyźni, których średni wiek wynosi 54 lata.
 Z nieoficjalnych jeszcze danych wynika, że frekwencja w województwie kujawsko -pomorskim była niższa od średniej krajowej, która kształtowała się na poziomie powyżej 51 proc. i wyniosła niespełna 48 proc. Sensacją tych wyborów jest fakt, że po raz pierwszy od 1989 roku w Sejmie nie będzie przedstawicieli lewicy.  Tym samym jest to pożegnanie z takimi postaciami, jak choćby wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, który był liderem listy Zjednoczonej Lewicy. Mandatów nie uzyskali więc na pewno startujący z tej listy Stanisław Pawlak, czy Maciej Wydrzyński. W Sejmie nie będzie też przedstawicieli partii Janusza Korwina – Mikke, partii RAZEM, czy Samoobrony, której liderem na naszym terenie był były poseł i bliski współpracownik zmarłego Andrzeja Leppera Lech Kuropatwiński.
  Nasi reporterzy odwiedzili wieczorem kandydatów, oczekujących w gronie zwolenników na pierwsze wyniki. Sztab Joanny Borowiak (zdjęcie) entuzjastycznie zareagował na pierwsze, sondażowe wyniki. Ze zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości cieszył się również Łukasz Zbonikowski. Spokojnie do sondażowych wyników wyborów podchodzono w sztabie Domiceli Kopaczewskiej. Grupą zwolenników otoczony był podczas wyborczego wieczoru kandydat na senatora Bogusław Spański.

Wszystko wskazuje więc na to, że  jeśli sondażowe wyniki pokryją się z rzeczywistością, w naszym okręgu wybraliśmy 6 posłów Prawa i Sprawiedliwości, 4 Platformy Obywatelskiej i po jednym Nowoczesnej, Kukiza i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Czy znajdą się wśród nich włocławianie – dowiemy się wkrótce.