Tarcia wewnątrz PiS! Zbonikowski i Chmielewski spotkają się w sądzie?

Kolejne tarcia wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości. Już niedługo może dojść do procesu sądowego, w którym naprzeciw siebie staną poseł Łukasz Zbonikowski i Jarosław Chmielewski. Chodzi o słowa przewodniczącego Rady Miasta, który podczas konferencji prasowej ujawnił, iż otrzymuje pogróżki „z otoczenia posła Zbonikowskiego”.

– Jest to zachowanie niedopuszczalne, nie poparte żadnymi faktami, nie mam z tym nic wspólnego – mówi Łukasz Zbonikowski. – W związku z tym Jarosław Chmielewski dostał wezwanie do polubownego naprawienia szkód wyrządzonych na moich dobrach osobistych. Ma 7 dni, jeśli nie przeprosi, nie ma innej drogi, niż sądowa.

Jarosław Chmielewski nie zamierza przeprosić posła Zbonikowskiego i, jak stwierdził, oczekuje na skierowanie sprawy do sądu.

– Zero komentarza w tej sprawie, czekam spokojnie na pozew sądowy od pana posła i myślę, że wtedy wszystko się wyjaśni – powiedział Jarosław Chmielewski.

Czy skonfliktowani przedstawiciele tej samej partii widzą jeszcze jakiekolwiek szanse na porozumienie?

– Proszę o to pytać posła Zbonikowskiego, to on przysłał mi pismo o nienaruszanie jego dóbr osobistych – mówi Jarosław Chmielewski.

– Ja zawsze wyciągam rękę na zgodę, ale musi być refleksja – mówi Zbonikowski. – Będzie jednak ciężko, gdyż tak konferencja była kuriozum, odbyła się bowiem cztery dni po tym, jak komitet poltyczny na wniosek prezesa Jarosława Kaczyńskiego przywrócił mnie do partii. Lokalnie politycy nie odezwali się do mnie jeszcze w żadnej sprawie, zorganizowali natomiast konferencję, która była 40-minutowym sabatem nade mną.

Czy niedawni koledzy spotkają się w sądzie? Tego dowiemy się już za tydzień.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Pulsu Miasta.