Rozmowa z posłem Prawa i Sprawiedliwości Łukaszem Zbonikowskim.
– 24 maja Polacy ponownie pójdą do urn. W drugiej turze wyborów prezydenckich Bronisław Komorowski zmierzy się z Andrzejem Dudą, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Po zwycięstwie w głosowaniu, które odbyło się 10 maja, Andrzej Duda jest zdecydowanie na lepszej pozycji. Obecnie spotyka się z wyborcami w różnych częściach kraju, z którymi rozmawia na temat zmian, jakie zamierza wprowadzić w Polsce. Skąd, pana zdaniem, taki dobry wynik Andrzeja Dudy w pierwszej turze wyborów prezydenckich? Sondaże nie dawały kandydatowi PiS aż tak wysokiego poparcia?
– Rzeczywiście pracownie sondażowe i główne media w Polsce nie przygotowały Polaków na ten wynik z niedzieli wyborczej. Jednak trzeba uczciwie przyznać, że wynik jest całkowicie zasłużony bardzo intensywną i ciężką pracą Andrzeja Dudy w trakcie kampanii. Także cały jego życiorys zawodowy i polityczny przygotowywał go do tego, by odnieść sukces – jak na razie w pierwszej turze, ale jestem przekonany, że również i w drugiej. Andrzej Duda jest doskonale przygotowany do pełnienia urzędu prezydenta. Jest doktorem nauk prawnych, politycznie przeszedł ścieżki w różnych organach władzy. W Sejmie, w Parlamencie Europejskim, jako Minister Sprawiedliwości czy w Kancelarii Prezydenta. To wszystko pozwoliło mu poznać tajniki sprawowania władzy z różnych kontekstów, również prezydenckiego. I dlatego jest doskonale przygotowany. Nie bez znaczenia są też jego cechy osobiste. Nienaganna kultura osobista, elokwencja, inteligencja, przyjazna aparycja, młody i silny wiek. Predestynuje go to do bycia dobrym prezydentem XXI wieku. To wszystko zostało zauważone i zaprocentowało podczas głosowania. On też trafnie odczytał problemy i troski Polaków. On je dostrzegł i trafnie wyartykułował. A pan Komorowski okazuje się, że oderwał się od rzeczywistości. Uwagę zwraca rozmycie Bronisława Komorowskiego i jego sztabu z oczekiwaniami Polaków na rok 2015. To zapewne spowodowało takie zdziwienie na jego twarzy po wyniku wyborczym. W kampanii kandydata PO było też wiele elementów obrażających Polaków. Chodzi o tchórzostwo w związku z debatą telewizyjną, mówienie, że w Polsce jest doskonale, a kto twierdzi inaczej, jest radykałem i awanturnikiem. Uważam, że te obelgi wzięli do siebie między innymi wyborcy Pawła Kukiza.
– Mówi się, że prezydent niewiele może. Tymczasem Andrzej Duda zapowiada bardziej aktywną prezydenturę niż dotychczas. Czym zamierzacie przyciągnąć do siebie osoby, które mogą czuć się zawiedzione stylem sprawowania władzy przez Bronisława Komorowskiego?
– Wszędzie, gdzie mogę walczę z kłamstwem rozpowszechnianym przez Platformę Obywatelską, że prezydent nic nie może, że jest tylko strażnikiem żyrandola i tak dalej. Zgodnie z konstytucją, prezydent ma bardzo dużo ważnych kompetencji. Ma autonomię i może być samodzielny, nie jest powiązany z rządem czy parlamentem. On, na zapotrzebowanie społeczne, może wykreować ustawę lub jej nie dopuścić. Oczywiście nie ma władzy nieograniczonej, ale może dużo. Mając te kompetencje na pewno nie prześpi pięciu lat tak, jak robił to Bronisław Komorowski. Andrzej Duda swój urząd pełnić będzie aktywnie i otwarcie, odważnie, ale i rozważnie. Chce współpracować nie tylko ze społeczeństwem oraz różnymi siłami politycznymi. Kroczek po kroczku będzie robił coś dobrego dla Polski. Przypomnę, że Andrzej Duda był członkiem rządu, posłem, pracownikiem Kancelarii Prezydenta. On wie, gdzie można uruchomić kompetencje prezydenta, zarówno te czysto prawne, jak i te polityczne, by wymóc dobre zmiany w Polsce. Tym właśnie chcemy przekonać Polaków, którzy są rozgoryczeni. Obywatele nie czują się bezpiecznie, nie czują by państwo się nimi interesowało i opiekowało. Nie czują się podmiotami w kraju. To do nich swoje propozycje kieruje Andrzej Duda, jako kandydat zmian, podejścia i otwartości. Chce podzielić się władzą nie z kolegami partyjnymi, ale z obywatelami. Tego wszystkiego potrzeba Polsce, czego zabrakło przez ostatnie pięć lat.
Na jakich elementach zamierzacie oprzeć kampanię wyborczą przed II turą wyborów?
Będzie to dla nas wszystkich intensywny czas. Skorzystamy na pewno z sygnałów, jakie dali Polacy w pierwszej turze. Wyniki innych kandydatów dają bowiem do myślenia. Myślę, że po pierwszych dniach Andrzej Duda potrafił odczytać wolę wyborców, nawet tych, którzy nie oddali na niego głosu, lecz choćby na Pawła Kukiza czy Janusza Korwina-Mikke. I właśnie na ich potrzeby jest otwarty. Nie ma żadnych obaw i problemów, by z nimi rozmawiać, a jednocześnie desperacko nie zmienia swojego programu, podglądów i haseł, jak zrobił to Komorowski. Wygląda na to, że sztab PO nie odczytał dobrze woli społecznej. Nie chodziło tylko o jednomandatowe okręgi wyborcze, choć trzeba tę kwestię przedyskutować, a chodzi o całe podejście na linii władza ‑ obywatele. Andrzej Duda to doskonale rozumie, a Komorowski i jego sztab chyba kompletnie zatracili jakiekolwiek rozpoznanie. Obecny prezydent zachowuje się jak desperat i stał się groteskowy. Do głosowania w niedzielę zostało tylko kilka dni. Każda minuta wypełniona będzie intensywnymi spotkaniami z Polakami w miastach, wioskach i powiatach. Będziemy na ulicach, rynkach, w Biurze Porad Prawnych. Musimy też znaleźć czas na przygotowanie do debat, a przede wszystkim na spotkanie, które jest dużym zaskoczeniem dla całej sceny politycznej w Polsce. Paweł Kukiz, który zanotował dobry wynik w pierwszej turze, zaprosił bowiem Andrzeja Dudę i Bronisława Komorowskiego na spotkanie z jego wyborcami. To uczestnicy drugiej tury mają ich przekonać do siebie. Nie będzie nawoływania do jakiegoś handlu wyborcami, tylko przekonywanie do swoich racji. To bardzo uczciwie podejście. Jestem przekonany, że Andrzej Duda świetnie sobie poradzi i będzie to dla niego punkt kulminacyjny, który zdecydowanie przechyli szalę na rzecz zwycięstwa w niedzielę, 24 maja. Zachęcam do odwiedzin strony www.andrzejduda.pl i udziału w głosowaniu.
Dziękuję za rozmowę.
Materiał wyborczy Komitetu wyborczego Andrzeja Dudy
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.