Przed policją schował się w…WC

Włocławscy policjanci zatrzymali za kierownicą 20-latka, mającego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.  Mężczyzna najpierw uciekał samochodem, a później – aby nie odpowiadać za swój czyn – schował się w ubikacji na jednej ze stacji paliw przy ulicy Okrzei.

 Do zdarzenia doszło wczoraj, 12 sierpnia, w godzinach wieczornych. Do oficera dyżurnego policji zadzwoniła osoba informując, że od strony Kowala jedzie samochód osobowy volvo, który nie stosuje się do ograniczeń prędkości i wyprzedza w niedozwolonych miejscach. Natychmiast zostały powiadomione wszystkie patrole. W okolicach ulicy Wroniej we Włocławku policjanci zauważyli opisany wcześniej pojazd. Kierowca zignorował znaki, wzywające go do zatrzymania się i zaczął uciekać. Widząc, że nie ucieknie samochodem, zjechał na jedną ze stacji i uciekł do budynku, gdzie schował się w ubikacji. Policjanci zatrzymali 20-latka, który wyjaśnił, że uciekał, gdyż bał się odpowiedzialności za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po przewiezieniu do komendy okazało się, że 20-letni mieszkaniec Warszawy posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do marca 2016 roku. Mężczyzna był trzeźwy.

Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych 20-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo o braku obowiązkowego ubezpieczenia zostanie zawiadomiony  Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.