Do bardzo przykrej sytuacji doszło niedawno we włocławskim szpitalu. Kobieta, która trafiła na oddział chirurgiczny z bardzo silnymi bólami brzucha, została odesłana do domu bez przeprowadzenia badań.
– Byłam bardzo niezadowolona z wizyty. Lekarz stwierdził, że mam miękki brzuch, więc nie kwalifikuję się do jakiegokolwiek zabiegu.
Silne bóle nie ustały. Kobieta została skierowana do szpitala w Radziejowie, gdzie niezwłocznie przeprowadzono niezbędne badania.
– Miałam kolonoskopię, echo serca, morfologię i wszystkie badania, jakie były możliwe. Okazało się, że byłam bardzo chora – diagnoza to guz jelita grubego.
Małżeństwo nie po raz pierwszy zostało tak potraktowane przez włocławskich lekarzy. Podkreślają jednak, że takie sytuacje nie zdarzają się nagminnie.
– Sytuacja nie dotyczy wszystkich lekarzy i wszystkich oddziałów. Ja byłam akurat na chirurgii i tam mnie tak potraktowano.
Kobieta w najbliższym czasie przejdzie operację w Bydgoszczy. Przyznaje, że nie wie, czy w razie potrzeby zaufa lekarzom z włocławskiego szpitala. Z przedstawicielami placówki nie udało nam się dziś skontaktować. Do sprawy powrócimy niebawem.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Pulsu Miasta.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.