Ostra krytyka zarządu Anwilu

Włocławscy parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej: Domicela Kopaczewska, Marek Wojtkowski oraz Andrzej Person żądają od przewodniczącego Rady Nadzorczej Anwilu ustabilizowania sytuacji w firmie. Zarzucają zarządowi spółki niekompetencję a właścicielom niedostateczny nadzór.
Według włocławskich polityków PO w przeciągu ostatnich dwóch lat prestiż firmy został mocno nadszarpnięty, a atmosfera w pracy i relacje międzyludzkie pogorszyły się. W liście, który parlamentarzyści skierowali do Piotra Chełmińskiego, przewodniczącego Rady Nadzorczej Anwil S.A. PKN Orlen S.A. przekazując go również do wiadomości Jacka Krawca, dyrektora generalnego PKN Orlen, Włodzimierza Karpińskiego, Ministra Skarbu Państwa, Janusza Piechocińskiego, Ministra Gospodarki i Donalda Tuska, premiera,  skrytykowali obecny zarząd z prezesem Krzysztofem Wasielewskim na czele.
– Aktualna sytuacja w spółce przypomina typowy układ kolesiowski, który powoduje świadome bądź nie niszczenie renomowanej firmy- twierdzi poseł Marek Wojtkowski.
W liście parlamentarzyści przedstawili Wasielewskiego jako osobę małostkową, nieprzewidywalną, mającą kłopoty z komunikacją z załogą. Poddali w wątpliwość jego kompetencje. Główne zarzuty formułowane przez posłów i senatora wobec prezesa to: brak zaangażowania w sprawy spółki, bierność podczas posiedzeń zarządu, zatrudnianie na stanowiskach średniego i wyższego szczebla osób niewykwalifikowanych. Przedstawicielom Platformy Obywatelskiej nie podobają się także zmiany w strukturach firmy, których konsekwencja to zwiększenie liczby dyrektorów.
Bardzo ważną kwestią są trwające w Anwilu mediacje związków zawodowych z zarządem. Jak na razie nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie wzrostu wynagrodzeń dla pracowników w 2014 roku. Okazuje się, że największą bolączką jest wspomniana wcześniej komunikacja.
– Na początku roku dostaliśmy terminarz comiesięcznych spotkań zarządu ze związkami zawodowymi. Ubolewam nad tym, że są one ciągle przekładane. Jak dotąd odbyły się zaledwie dwa lub trzy takie spotkania. Nie mamy wiedzy na temat bieżącej sytuacji firmy. Ma to ogromny wpływ na nasze rokowania płacowe – wyjaśnia przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Inżynierów i Techników przy Anwilu S.A. Dariusz Maciejewski.
Kilka dni temu związkowcy zwrócili się do prezesa Wasielewskiego z pismem dotyczącym udrożnienia komunikacji wewnątrz zakładu. W minioną środę odbyło się kolejne spotkanie władz ze związkowcami. Z naszych ustaleń wynika, że nie zapadły podczas niego żadne konkretne decyzje.
– Gdy zaczynaliśmy nasze rozmowy, na prośbę mediatora postanowiliśmy nie wypowiadać się w mediach o kwestiach szczegółowych. Jestem człowiekiem, który dotrzymuje danego słowa, jednak uważam, że podczas środowego spotkania zostałem obrażony przez prezesa. Po zakończeniu rozmów będę mógł się odnieść do wielu wątków sprawy z całą stanowczością -€“ dodaje Maciejewski.
Mediacje Wspólnej Reprezentacji Związkowej z zarządem firmy, która jest jednym
z największych przedsiębiorstw we Włocławku oraz miejscem pracy kilkuset mieszkańców naszego regionu mają się zakończyć 15 maja.  
Biuro prasowe OKN Orlen, do którego zwróciliśmy się z prośbą o komentarz zapewniło, że Rada Nadzorcza Anwil S.A. przeanalizuje treść listu włocławskich parlamentarzystów. A o wnioskach tej analizy poinformuje nadawców. Z biura prasowego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów otrzymaliśmy informację, że list zostanie przekazany do Ministra Skarbu Państwa z prośbą o ustosunkowanie się do jego treści.
Do tematu zatem wrócimy.