Nikt nie da, ile ja obiecam!, czyli całe rodziny startują wyborach

Uczciwy, odpowiedzialny, zaangażowany  a nade wszystko społecznik – to najczęściej powtarzane przez wyborców cechy potencjalnych wójtów, burmistrzów, prezydentów czy  radnych. Kandydaci o tym doskonale wiedzą i radośnie odpowiadają na  popyt.  Hasłami, obietnicami gwarantują złote góry. I uśmiechają się do nas z plakatów….trochę młodsi, gładsi i przystojniejsi niż w rzeczywistości. Często nie do poznania.
                        
Wśród startujących naturalnie  najwięcej jest  niepoprawnych – „obiecywaczy”.  A żeby było w kupie raźniej  do wyborów startują rodzinnie.  Mężowie zabierają pod ramię żony, teściowie zięciów, ojcowie synów i córki, bracia siostry, a matki raczej z boku, skromnie, zasiadając w komisjach wyborczych. Słowem chocholi taniec  rozpoczęty niczym studniówkowy polonez.  Pląsom towarzyszą  a jakże –  monumentalne hasła:  Nareszcie! Bierzemy się do roboty!,  Razem dla Włocławka! Czas na zmiany! Chcemy przywrócić temu miastu nadzieję! Co było niemożliwe stanie się realne!
Kandydaci kuszą cyberprzestrzenią, szkołami w rękach rodziców, lekcjami tradycji narodowej. Mają być zmiany na stanowiskach w ratuszu, kultura za prywatne pieniądze, zatoczki dla wszystkich samochodów i autobusów.  Likwidacja parkomatów, tania energia, prywatyzacja. No i nowe miejsca pracy , masowo.

                            
Wiekowo na listach kandydatów absolutny pluralizm. Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke za magiczną liczbę wyborczą uznała 22, bowiem aż 12 kandydatów z ich list do rady miasta właśnie tyle ma lat. Szczęśliwa dla Platformy ma być każda liczba oscylująca wokół średniej wieku 30+. Prawo i Sprawiedliwość postawiło na 50-latków, a SLD na 60-latków i młodzież. Komitety Wyborcze: Wyborców Mieszkańcy Włocławka, a także KW Stowarzyszenie Włocławek Ponad Podziałami oraz KW Wyborców Bezpartyjny uważają, że najlepszy wiek na kandydowanie to 40-tka.

Tegoroczne wybory uwidoczniły polityczne mezalianse i małżeństwa z rozsądku. PiS okazał się panną na wydaniu z całym zastępem kawalerów o poglądach prawicowych ze związkami zawodowymi na czele. Platforma Obywatelska postanowiła dać szansę Nowej Prawicy. W powstałych na rzecz wyborów komitetach karuzela uczuć. Najwierniejszym mężem jawi się SLD – nie weszło w żaden układ wyborczy dodając do stałego składu młodzieżówkę i sympatyków.

Kandydatów wsparli parlamentarzyści. – Marzy mi się, by prezydentem znów został Andrzej Pałucki – podkreśla Janusz Zemke, poseł Parlamentu Europejskiego z ramienia SLD.-  Lata, w których pełni on tę najważniejszą w mieście funkcję, to mnóstwo inwestycji. I to, co najważniejsze. Jego starania są widoczne i sprawiają, że w województwie kujawsko-pomorskim Włocławek rozwija się najprężniej.

– Główny cel do osiągnięcia to przyświecające nam hasło ” Włocławek naszym miejscem przyszłości” – stwierdza Domicela Kopaczewska, poseł na Sejm RP z ramienia PO. – Pragniemy urzeczywistnić plan, by każdy włocławianin niezależnie od wieku i statusu społecznego czuł, ze żyje w mieście, w którym może realizować swoje marzenia.

– Nasza lista jest zwycięska – przekonuje Łukasz Zbonikowski, poseł na Sejm z ramienia PiS.- To lista bardzo dobrych życiorysów, bardzo kompetentnych ludzi, uczciwych i bardzo dobrze życzących Włocławkowi. Z tą listą można iść śmiało z podniesioną głową po zwycięstwo. I to jest nasz sukces. Można mieć jedynie dylemat na kogo oddać ten jedyny głos, skoro cała pięćdziesiątka na niego zasługuje.

                                                    
Siedem komitetów – siedemdziesięciu kandydatów. Górują familie. W Nowej Prawicy €“ nauczycieli, Rafała Kurzępy i Grzegorza Matusiaka z „Długosza” z żonami – nauczycielką Agatą Kurzępą z LZK i Krystyną Matusiak – bibliotekarką MBP. W KW Wyborców Bezpartyjny Włocławek Jan Stocki pracownik Starostwa Powiatowego idzie do wyborów  z żoną nauczycielką na urlopie macierzyńskim. Podzieleni politycznie i w życiu prywatnym Kinga Maślanka – rzeczniczka prasowa MOPR-u i Rafał Maślanka – dziennikarz. Z kolei Maciej Gawrysiak z KW Stowarzyszenie Włocławek ponad podziałami zabiera w wyborcza podróż swojego brata Aleksandra Gawrysiaka. Kandydatkę na prezydenta z ramienia KW Wyborców Bezpartyjny Włocławek, byłą wiceprezes MZOZ Edytę Mokrą wspiera  kandydujący na radnego z tego samego ugrupowania mąż – Piotr Mokry, prowadzący kancelarię adwokacką.  Włocławski muzyk Cezary Klimczak startuje w wyborach z małżonką Iwoną Klimczak, pracownikiem administracji Gimnazjum nr 4. Student Informatyki na UW Christopher Regliński będzie wspierany nie tylko przez Nową Prawicę, ale i swojego ojca – Krzysztofa Reglińskiego, przedsiębiorcę.

Najsmutniejsze, że Ci, którzy zjedli zęby na samorządówce i gwarantują przynajmniej doświadczenie, w ogromnej liczbie są w odwrocie.

Monika Grzanka

Te i wiele innych artykułów o tematyce wyborczej w najnowszym „Pulsie Regionu”