Nie zatrzymał się do kontroli: kosztowało go to kilka mandatów i kilka zarzutów karnych
Niezatrzymanie się do kontroli drogowej, pomimo polecenia wydanego przez policjanta znajdującego się w pojeździe służbowym przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych grozi karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Nadal są jednak tacy, którzy próbują ucieczki, narażając na niebezpieczeństwo siebie i innych użytkowników drogi.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej odpowie kierowca BMW, którego policjanci chcieli zatrzymać w sobotę (15.06.2024) do kontroli z powodu nieużywania przez pasażerów pojazdu pasów bezpieczeństwa. Mężczyzna podjął próbę ucieczki i okazało się, że nie kierowała nim tylko chęć uniknięcia mandatu, który otrzymał za przewożenie pasażerów niezgodnie z przepisami i szereg wykroczeń drogowych, jakie popełnił podczas ucieczki.
Siedzący za kierownicą 34-latek był także nietrzeźwy. Miał w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu. Co więcej, mieszkańcowi gminy Dobrzyń nad Wisłą policjanci już wcześniej zatrzymali prawo jazdy i mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do kierowania. Ponadto pojazd, którym mężczyzna się poruszał nie posiadał ważnych badań technicznych. Policjanci nałożyli na kierującego BMW kilka mandatów karnych za popełnione wykroczenia i zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Odpowie on także za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, za kierowanie autem bez uprawnień i niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Funkcjonariusze nałożyli mandaty karne także na pasażerów auta niekorzystających z pasów bezpieczeństwa w pojeździe.