Lokatorzy są winni miastu grube miliony!

Wielu włocławian, będących najemcami lokali komunalnych, nie uiszcza należnych opłat. Na tę chwilę łączne zadłużenie wobec miasta wynosi… 70 milionów złotych! Dług zasadniczy to 40 milionów, resztę stanowią odsetki.
Problemy z opłacaniem czynszu przez lokatorów są różne, czasem jest to nagła utrata źródła dochodu, bądź inna sytuacja życiowa. Bywa jednak, że ktoś nie płaci tylko dlatego, że nie płacą również jego znajomi, krewni, sąsiedzi. – A co mi zrobią, przecież na bruk nie wyrzucą,  a gorszych, wolnych mieszkań i tak nie ma! – słyszymy często. Takie podejście do życia nie jest, niestety, rzadkością.
Mimo wszystko miasto miasto, egzekwując należności, stosuje politykę przyjazną dłużnikom, starając się indywidualnie rozpatrywać każdą sprawę. Polityka samorządu zmierza też w kierunku wyzbywania się mieszkań komunalnych. Do kasy miasta wpłyną bowiem pieniądze z ich sprzedaży, a z drugiej strony zmniejszą się wydatki na utrzymanie tych lokali, zobowiązania przejmą bowiem wspólnoty mieszkaniowe. Nie bez znaczenia jest też… mentalność najemców. Jako właściciele dbają o mieszkania znacznie bardziej, niż wtedy, gdy byli tylko lokatorami. Mieszkanie komunalne wraz z prawem do fragmentu działki wykupić może we Włocławku każdy najemca, użytkujący lokal od co najmniej pięciu lat. Lokale wybudowane między rokiem 2000 a 2005  można kupić z 40-procentową bonifikatą. Największa ulga przysługuje na mieszkania wybudowane przed wojną – tu zniżka może wynieść 85 procent wartości rynkowej lokalu.