Lokatorka z „Zakrętu” skarży się na AZK. Czy słusznie?

Jedna z lokatorek budynku przy ul. Zakręt postanowiła walczyć z włocławską Administracją Zasobów Komunalnych. Żyjąca na 26 metrach kwadratowych kobieta, domaga się remontu mieszkania, lub przydzielenia jej nowego.

– Jak tak dalej będzie, to wszystko mi pognije – mówi Pani Anna, lokatorka mieszkania przy ul. Zakręt. – Prosiłabym, aby przeprowadzono tu remont, lub dano mi mieszkanie w bloku nr 7. Tam mieszkania niszczeją, ale gdybym otrzymała tamten lokal, sytuację mielibyśmy rozwiązaną. Chciałabym godnych warunków, chociaż na tę jesień życia.

Osiedle Leopoldowo składa się z pięciu budynków, administrowanych przez AZK. Są to mieszkania, w których przeważają lokatorowie socjalni. Jak podają do informacji przedstawiciele AZK, większość lokatorów nie płaci czynszu. Wszystkie budynki są w bardzo złym stanie.

– Lokatorka przyszła do nas z prośbą o wyremontowanie mieszkania – bezumownie, korzystając ze środków finansowych Gminy – powiedział Jarosław Biegała, dyrektor Administracji Zasobów Komunalnych. – Pięć zawartych ugód na spłatę czynszu zakończyło się fiaskiem. Kobieta chciała zainstalowania nowego bojlera oraz wydzielenia dwóch osobnych pokojów, z osobnymi wejściami z korytarza.

Z uwagi na to, że na lokalu tym widnieje zadłużenie, lokatorce odmówiono wydzielenia dwóch osobnych pomieszczeń, jak i przeprowadzenia remontu. Według dyrektora Administracji Zasobów Komunalnych roszczenia lokatorki, z racji tego, że nie ma ona praw do lokalu i nie płaci czynszu, są nie do przyjęcia.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Pulsu Miasta.