Lokator się skarży, zarządca (jeszcze) nie rozwiązał problemu. A wszystko przez… rowery!

Powracamy do sprawy zbulwersowanego lokatora bloku przy ul. Toruńskiej 51A. Mężczyzna, który zgłosił się do nas kilka tygodni temu, skarżył się, że lokatorzy trzymają rowery na piętrach tuż przy poręczach. Jest on osobą chodzącą o kulach i piętra zastawione rowerami sprawiają mu problem z poruszaniem się. Prezes spółki Zarządca, administrującej budynkiem, zapowiedział wówczas podjęcie zdecydowanych kroków w tej sprawie.

– Znamy sprawę, prosiliśmy lokatorów, żeby przenieśli rowery np. do wózkowni, która jest w tym bloku. Jeśli te rowery w dalszym ciągu będą tam stały, podejmiemy dalsze kroki – mówił wówczas Grzegorz Kowalczyk, prezes spółki „Zarządca”.

Sytuacja, mimo zapowiedzi administratora budynku o zajęciu się tym problemem, jak dotąd nie zmieniła się.

– Rowery nadal są przetrzymywane na korytarzu – skarży się Paweł Flaszyński, lokator budynku. – Problem z poruszaniem się to jedno, ale chcę podkreślić, że jest to droga ewakuacyjna i strach pomyśleć, co jeśli doszłoby tu np. do pożaru.

Prezes spółki „Zarządca” nie znalazł dziś czasu na wypowiedź przed kamerą. Zapewnił jednak, że spółka kontaktowała się z mieszkańcami, przetrzymującymi rowery na korytarzu, a wobec braku ich reakcji w najbliższym czasie na klatce w specjalnie wyznaczonych miejscach zostaną zamontowane stojaki, a lokatorzy będą zobowiązani do zostawiania swoich jednośladów właśnie w tym, specjalnie wyznaczonym miejscu.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Pulsu Miasta.