Lekarz z Włocławka oskarżony o wyłudzenie z NFZ ponad ćwierć miliona złotych!

Lekarz Witold W., prowadzący w centrum Włocławka Niepubliczny Zakład   Opieki Zdrowotnej, został oskarżony o wyłudzenie  Narodowego Funduszu Zdrowia ponad 270 tysięcy złotych – informuje prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku. Do sądu trafił już akt oskarżenia w tej sprawie. Prokuratura zarzuca Witoldowi W., że od stycznia 2010r. do końca września 2012r., prowadząc przedsiębiorstwo lecznicze pod nazwą Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej, po uprzednim zawarciu z NFZ Kujawsko – Pomorskim Oddziałem Wojewódzkim w Bydgoszczy umów na wykonywanie świadczeń medycznych, wyłudził nienależne świadczenia w łącznej kwocie 270.464,25złotych.

Jak ustaliła prokuratura Witold W. prowadził w latach 2010 -2012 Niepubliczny Zakład   Opieki   Zdrowotnej, w   którym   wykonywał   usługi   medyczne.   Znaczna  część świadczonych usług wykonywana była w oparciu o zawarte z NFZ Kujawsko -Pomorskim  Oddziałem  Wojewódzkim  w  Bydgoszczy  umowy  na wykonywanie świadczeń z zakresu opieki zdrowotnej. Polegało to na tym, że oskarżony, po wykonaniu nieodpłatnej usługi  na rzecz konkretnego pacjenta, występował  o refundację jej kosztów do NFZ Kujawsko – Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego w Bydgoszczy, który pokrywał koszty zgodnie z zawartą umową.

   W dniach od  22.10.2012r. do 28.02.2013r. kontrolerzy z Kujawsko Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy przeprowadzili kontrolę prawidłowości świadczeń realizowanych przez zakład oskarżonego w ramach zawartych umów. Kontrola wykazała liczne braki w dokumentacji, jaką winien posiadać i  prowadzić  niepubliczny  ZOZ, dotyczące przeprowadzonych zabiegów,a także poprawki i korekty,dokonywane w  dokumentacji.To nasuwało podejrzenie fikcyjności zabiegów, wykonywanych przez doktora W., który pomimo ustaleń kontrolnych występował  do  NFZ  o refundację zabiegów. Sprawą zajęła się więc prokuratura. – W toku  prowadzonego postępowania zarzuty,zawarte w  protokole pokontrolnym potwierdziły się – informuje prokurator Wojciech Fabisiak. – Ustalono, że dokumentacja z leczenia pacjentów prowadzona w tym NZOZ prowadzona była w   większości   przypadków   niezgodnie   z   warunkami umów, zawartych przez ten zakład z NFZ – tem. Była ona niepełna oraz zawierała liczne poprawki i uzupełnienia.
 Ostatecznie o winie bądź niewinności doktora W. zdecyduje sąd.