Kolejny młody mężczyzna groził, że popełni samobójstwo. Spacerował przez kilka godzin na dachu jednego z wieżowców przy ulicy Żytniej. Na miejscu zebrał się tłum gapiów, do którego wykrzykiwał on brzydkie słowa.
– Na miejsce zostali wysłani policyjni negocjatorzy, strażacy i pogotowie. Po kilku godzinach negocjacji mężczyzna zszedł z dachu – mówi Tomasz Tomaszewski, z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku
Został przewieziony do włocławskiego szpitala na badania.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Pulsu Miasta.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.