Dlaczego postanawiają się zabić? Policyjny negocjator wyjawia tajemnice….

          Kilka dni temu obchodzony był Światowy Dzień Zapobiegania  Samobójstwom. W Polsce codziennie 16 osób odbiera sobie życie. W  wyniku samobójstwa ginie więcej osób niż w wypadkach  komunikacyjnych. W ubiegłym roku było ich ponad 6 tysięcy z czego 85  procent to mężczyźni. Dlaczego niektórzy decydują się na  ostateczność, na odebranie sobie życia?
-Na pewno stoi za tym samotność i poczucie tego, że nic już w życiu się nie da zrobić – mówi psycholog dr hab. Wojciech Gulin

          Psycholog wyjaśnia, że bardzo często próba samobójcza jest  aktem manifestacji, wołaniem o pomoc. Najważniejsze jest, aby  najbliższe otoczenie w porę zauważyło, że dzieje się coś złego i  wyciągnęło rękę.Okazuje się, że najlepszym przyjacielem  potencjalnego samobójcy jest depresja.
-Depresja jest to izolowanie, zamykanie się. Jest to odsuwanie się od ludzi. Właśnie kiedy zauważymy te symptomy natychmiast musimy reagować – dodaje dr hab. Wojciech Gulin

          Bardzo często próba samobójcza podejmowana jest w miejscu  publicznym.Wtedy, kiedy ktoś powiadomi policję do akcji wkracza negocjator. Jaka zadaniem jest powstrzymać przyszłego samobójcę. Negocjator z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku podinspektor Piotr Bartczak przyznaje, że negocjacje często są bardzo trudne i obciążające psychicznie. Jak wiele razy musiał się ich podejmować i jakie zasady obowiązują przy ich prowadzeniu?
-Myślę, że podejmowałem negocjacje około 20 razy. Podczas negocjacji nie mogę być w mundurze, muszę przebrać się w codzienne ubranie, bo wtedy łatwiej nawiązać mi kontakt. Osoba, które chce odebrać sobie życie początkowo jest zdenerwowana, ja zresztą też. Zasady takiej rozmowy są jasne.Musi być ona prowadzona spokojnie, bez oznak niepokoju. Ważny jest kontakt wzrokowy. Należy przede wszystkim słuchać nie mówić – mówi podinspektor Piotr Bartczak, negocjator.

         We Włocławku w tym roku nie było żadnego wezwania do  próby samobójczej. Tak samo było w roku ubiegłym. Jednak kilka  lat temu w naszym mieście policja otrzymywała wezwania ponad 10 razy  w ciągu roku.