Co burmistrzowi Brześcia zarzuca radny Kuźniewicz?

– Przez ostatnie lata temat obwodnicy Brześcia jest wygodnym dla niektórych, oceniam to po analizie dokumentów. Wynika z niej, że władze Brześcia Kujawskiego robiły niewiele, by ta obwodnica powstała. Ta inwestycja powinna być realizowana, ale jest to zadanie za które odpowiada rząd, nie można do jego realizacji angażować środków samorządu. Ja pytam, z czym w roku 2014 i 2015 udawał się burmistrz Brześcia Kujawskiego Wojciech Zawidzki do ministerstwa infrastruktury  w Warszawie? Do czego chciał przekonać decydentów, do jakiej koncepcji skoro jej nie ma. Nie ma się więc co dziwić, że nikt w Warszawie temu pomysłowi nie przyklasnął, pomimo sprzyjającej aury decyzyjnej. Nie było podstawowej rzeczy, czyli studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego, choć jego opracowanie zlecono osiem lat temu. W poprzedniej perspektywie unijnej na politykę transportowo-drogową wydano dużo pieniędzy, ta obwodnica mogła być jedną z realizowanych obietnic. Być może zabrakło determinacji burmistrza- mówi Jacek Kuźniewicz, radny sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego.

A poza tym w rozmowie m.in. o pozycji Włocławka w województwie kujawsko-pomorskim, co radny Kuźniewicz sądzi o coraz głośniejszych pomysłach odłączenia naszego miasta od tego województwa? Dlaczego wciąż nie ma drugiego stopnia wodnego na Wiśle? I jak radny ocenia pomysł, by wojewodowie mieli większy niż dotychczas wpływ na podział unijnych funduszy?

Zapraszamy do oglądania!