Wyglądało strasznie, zakończyło się bez ofiar – tak najkrócej można podsumować sobotnie wydarzenia w Brześciu Kujawskim. Około godziny 16-tej robiący zakupy w „Biedronce” przeżyli chwilę grozy.
– Na miejsce zdarzenia wysłane zostały dwa zastępy straży pożarnej z Włocławka i OSP z Brześcia Kujawskiego – informuje Magdalena Jaworska, oficer prasowy KMP we Włocławku.- Strażacy ustalili, że doszło do zawalenia się jednej z belek podwieszanego sufitu na powierzchni około 50 metrów kwadratowych sklepu. Zabezpieczono miejsce zdarzenia i ewakuowano przebywających w markecie.
Sklep został zamknięty do czasu wyjaśnienia całej sytuacji przez nadzór budowlany. Dokonane oględziny wyjaśnią przyczyny zawalenia się belki sufitowej. Resztę wyjaśni policja i prokuratura.
– Uszkodzenie sufitu miało charakter mechaniczny. Doszło do niego w sytuacji, gdy serwisant naprawiał w obrębie dachu rurę doprowadzającą wodę do pieca. W wyniku niezachowania wymaganej ostrożności spowodował on uszkodzenie kasetonów sufitowych i ich obsunięcie. Pracownikowi firmy serwisującej nic się nie stało – informuje Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.
Jedno jest pewne, tych zakupów pełnych strachu dziewięciu ewakuowanych mieszkańców Brześcia Kujawskiego długo nie zapomni.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.