Co z nocnym dyżurem apteki we Włocławku? Dalej nic nie wiadomo

Włocławek od lat zmaga się z problemem braku apteki całodobowej. W październiku zeszłego roku tym tematem zajęła się radna Agnieszka Jura-Walczak, która wtedy przedstawiła problemy mieszkańców Włocławka.

Zgodnie z ustawą o prawie farmaceutycznym, obywatele powinni mieć dostęp do leków również w porze nocnej, niedziele, święta i inne dni wolne od pracy. Do tej pory władze miasta twierdziły, że nie mogą zarządzać zasadami prowadzenia działalności gospodarczej, a tym są wszystkie apteki. Tak w czerwcu na spotkaniach z prezydentem mówiła Domicela Kopaczewska.

Według radnej powszechna opinia, że władze miasta nie mogą wymusić na aptekach prowadzenia nocnych dyżurów, jest nieprawdziwa, co udowadniają przykłady innych miast.

Konferencja prasowa Agnieszki Jury-Walczak i Przemysława Ziemeckiego odbyła się 24 października ubiegłego roku. Czy po tych kilku miesiącach wiadomo coś więcej na temat nocnych dyżurów aptek?

Obecnie mieszkańcy Włocławka w dalszym ciągu w nocy muszą udawać się kilkanaście kilometrów, żeby zakupić potrzebne leki. Czy to się zmieni? Tego nie wiemy. Do sprawy będziemy wracać.