Do naszej redakcji zgłosił się rolnik pan Józef mieszkaniec gminy Baruchowo. Na jego polu uprawnym w miejscowości Zawada-Piaski doszło do szkody wyrządzonej jego zdaniem przez zwierzynę. Na polu znajdowały się m.in. kapusta, kalafior czy buraki. Rozżalony pan Józef twierdzi, że koło łowieckie Bóbr nr 7 z Kowala, pod które podlega ta okolica nie przyznało mu odszkodowania za poniesione straty szczególnie widoczne na przykładzie kapusty.
W sprawie szkód na polu z kapustą rolnik z Baruchowa nie otrzymał od koła nawet złotówki. Sprawą zainteresował Nadleśnictwo.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.