W ostatnich dniach doszło do zagadkowych zgonów na terenie Zakładu Karnego. Dziś zgłosiła się do nas pani Katarzyna Reznerowicz. Jej mąż 31 lipca został wyprowadzony z mieszkania przy ul. Toruńskiej 168 a przez policjantów, którzy mieli go doprowadzić do Zakładu Karnego. Mężczyzna miał bowiem do odsiadki 9 miesięcy, nie ukrywał się i wkrótce miał się stawić do więzienia. 31 lipca po południu rozpoczęło się nieszczęście.
Policja jak twierdzi kobieta była bardzo agresywa w swoim działaniu odmawiając Marcinowi nawet szklanki wody. Następnie miał zostać przewieziony przez mundurowych do więzenia, krążą różne wersje odnośnie tego gdzie zmarł pan Marcin, zrozpaczona żona wie dziś tylko, że zgon nastąpił 1 sierpnia. Ma jednak wiele pytań i wątpliwości.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.