We Włocławku teleradioterapia będzie. Ale rząd musi do budowy dołożyć

Od kilkunastu miesięcy trwają gorące dyskusje wokół planowanej budowy zakładu teleradioterapii we Włocławku. Lewa strona sejmikowej sceny politycznej z radnym Stanisławem Pawlakiem na czele przekonuje, że najlepszym miejscem dla tej inwestycji będzie teren w bezpośrednim sąsiedztwie obecnego Centrum Onkologii, prawa strona sceny politycznej przekonuje, że równie dobrą lokalizacją jest szpital wojewódzki. Tymczasem, jak informuje Beata Krzemińska, rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego, samorząd województwa jest już gotowy i przygotowany do rozpoczęcia budowy zakładu teleradioterapii we Włocławku, będącego integralną częścią Centrum Onkologii. Jest jednak jeden istotny warunek-  władze centrum muszą potwierdzić obiecane wsparcie z inwestycji z Narodowego Programu Walki z Chorobami Nowotworowymi. – Co do lokalizacji, to wciąż jeszcze czekamy na ważne opinie w tej sprawie – chodzi o ocenę, która z dwóch rozpatrywanych lokalizacji zakładu jest lepsza ze względu na bezpieczeństwo chorych. O opinie takie zwróciliśmy się do krajowego i wojewódzkiego konsultanta do spraw radioterapii onkologicznej oraz do Ministerstwa Zdrowia – wyjaśnia Krzemińska.
 Taka była też konkluzja spotkania marszałka województwa z radnymi województwa, które odbyło się 17 lutego. Druga część spotkania odbędzie się jak tylko UM otrzyma opinie w sprawie lokalizacji otrzymamy.
Przypomnijmy: Wniosek o finansowanie przedsięwzięcia ze środków budżetu województwa władze Centrum Onkologii złożyły w lipcu. Chodzi o wybudowanie trzykondygnacyjnego budynku z dwoma bunkrami na stosowane w leczeniu nowotworów akceleratory wysokoenergetyczne. Szacowany koszt inwestycji to 56 milionów złotych. Część tej sumy pochodzić ma z budżetu państwa (Narodowego Programu Walki z Chorobami Nowotworowymi), udział budżetu województwa musiałby wynieść 25 milionów złotych.