Pracownik sklepu zamieszany w napad na jubilera. Video!

Jest wreszcie oczekiwany zwrot w głośnej sprawie napadu na sklep jubilerski przy placu Wolności! Przypomnijmy: w czerwcu, w sobotnie przedpołudnie, tuż przed zamknięciem placówki, do sklepu jubilerskiego wszedł młody mężczyzna w czapce „bejsbolówce” i ciemnych okularach. Napastnik obezwładnił sprzedawcę paralizatorem, a następnie opróżnił z biżuterii sklepowe witryny. Łupem bandyty padły wyroby ze złota i brylanty o łącznej wartości ponad miliona złotych. Napastnik ukradł także centralkę sklepowego monitoringu…

Sprawę prowadziła policja pod nadzorem Prokuratury Okręgowej we Włocławku. Na podstawie zeznań świadków sporządzony został portret pamięciowy rabusia. Dziś można już mówić o istotnym zwrocie w śledztwie. W związku z tą sprawą zatrzymanych zostało trzech mężczyzn. Jednego z podejrzanych, 33-latka, zatrzymano na terenie Szczecina, drugiego, jego rówieśnika, we Włocławku. Trzeci, 53-letni mężczyzna, ojciec jednego z podejrzanych, wpadł w ręce policjantów wczoraj. Został zatrzymany na terenie powiatu włocławskiego.

Dwóm 33-latkom prokurator już przedstawił już zarzuty kradzieży mienia znacznej wartości. Jeden z nich decyzją oskarżyciela został objęty policyjnym dozorem, ma zakaz opuszczania kraju oraz zobowiązany został do poręczenia majątkowego.

Drugi natomiast, po przedstawieniu mu zarzutów, został doprowadzony do sądu. Tam zapadła decyzja, że 3 najbliższe miesiące spędzi w areszcie.

Choć śledczy są jeszcze bardzo ostrożni w udzielaniu jakichkolwiek informacji wiadomo, że w napad zamieszany był pracownik sklepu. Skradzionej biżuterii dotychczas nie odnaleziono.