Czy koszty funkcjonowania urzędu są dla prezydenta nieistotne? Czy włocławianie mogą płacić, byle jemu było wygodnie?- niestety, taki wniosek można wysnuć na podstawie odpowiedzi na nasze pytanie dotyczące wykorzystywania służbowego samochodu na dojazdy do domu, do Lubrańca.
Bartłomiej Kucharczyk, rzecznik prezydenta stwierdził, że póki co nie było potrzeby, żeby takiej analizy finansowej dokonywać i dodał, że nie dotarły do ratusza sygnały świadczące, że włocławianom się nie podoba fakt wykorzystywania służbowej limuzyny. .
Mało tego, jak wynika z informacji uzyskanych od rzecznika prezydent nie zamierza zmieniać zarządzenia, by limuzyna mogła parkować w Lubrańcu. Sądziliśmy, że przez szacunek do swoich wyborców i wzgląd na ich portfele dokona korekt, bo przecież wybrał na kierowcę osobę ze swojej rodzinnej gminy.
Co przerażające nasz nowy prezydent nie ma najmniejszego problemu z wykorzystywaniem swojej pozycji. Niedawno do naszej redakcji dotarło zdjęcie, na którym wyraźnie widać, że kierowca w godzinach pracy myje prywatne auto Marka Wojtkowskiego. Nie wierzyliśmy własnym oczom!
Bartłomiej Kucharczyk zapewnił, że to zdarzyło się raz i więcej się nie powtórzy.
No cóż, mamy nadzieję, że z tą obietnicą nie będzie tak jak w przypadku tej dotyczącej kosmetycznych zmian personalnych, przez które wiele włocławskich rodzin dziś cierpi, niekiedy płacąc najwyższą cenę.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.