Kąpieliska? W naszym powiecie w ogóle ich nie ma

Kąpielisko a miejsce wykorzystywane do kąpieli. Brzmi podobnie, ale to nie to samo. Różnica dotyczy procedur i stopnia zaangażowania w przygotowanie przez organizatora. Jak się okazuje już od jakiegoś czasu włocławianie i mieszkańcy powiatu włocławskiego w swoim regionie korzystają tylko z miejsc wykorzystywanych do kąpieli. Kąpielisk u nas nie ma.
– W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych nie było zorganizowane żadne kąpielisko na terenie miasta i powiatu włocławskiego. Funkcjonowały miejsca wykorzystywane do kąpieli i podejrzewamy, że w tym roku będzie podobnie – mówi Karolina Nynca-Jankowska rzecznik prasowy PSS-E we Włocławku.
W oby przypadkach zarówno przy kąpieliskach, jak i miejscach wykorzystywanych do kąpieli spełnione muszą zostać dwa warunki: po pierwsze próbki wody z jeziora muszą zostać przebadane przez Sanepid, po drugie w obu miejscach nie może zabraknąć ratowników wodnych. Są jednak i różnice. Organizator kąpieliska musi przygotować więcej dokumentacji. Już rok wcześniej musi złożyć odpowiedni wniosek do wójta, burmistrza, czy prezydenta miasta, do którego należy załączyć wiele papierów, m.in. dokument stwierdzający profil wody – dodaje Karolina Nyncka Jankowska rzecznik prasowy PSS-E we Włocławku.
Tak więc kąpielisk na terenie miasta i powiatu włocławskiego w tym roku na pewno nie będzie. Pozostają jedynie miejsca wykorzystywane do kąpieli. Ile ich będzie na razie jeszcze nie wiadomo, gdyż organizatorzy zobowiązani są do przebadania wody dopiero dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego, a ten na naszym terenie rozpoczyna się z reguły z początkiem lipca.