Mieszkanka gminy Boniewo walczyła o skazanie lekarza! Jest wyrok!

Na ten werdykt Ewa Kozińska czekała kilka lat. Sąd Rejonowy w Aleksandrowie Kujawskim wydał wyrok w sprawie sfałszowania dokumentacji medycznej. Chodzi o zmiany dokonane przed kilkoma laty w karcie położniczej Ewy Kozińskiej z listopada 2008 roku. Pojawił się tam zapis o wykonaniu badania USG, które nie zostało przeprowadzone.

Winnym za popełnienie tego czynu uznano doktora Andrzeja L., z oddziału położniczego w szpitalu w Radziejowie Kujawskim. Sąd sfałszowanie dokumentacji medycznej uznał za czyn mniejszej wagi w związku z tym postępowanie karne umorzył na okres próby wynoszący dwa lata. Zasądził również od oskarżonego 10 tysięcy na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i obciążył lekarza kosztami sprawy.
– Tyle lat czekaliśmy na rozstrzygnięcie tej sprawy, cieszę się, że wyrok już zapadł, mam nadzieję, że utrzyma się w wyższej instancji, a lekarz odpowie za swój czyn- mówi Ewa Kozińska.

Podczas porodu syna Ewy Kozińskiej- Mateusza pojawiły się komplikacje. Pacjentka twierdzi, że  już w trakcie akcji porodowej prosiła o cesarskie cięcie, a tuż przed porodem na wykonanie badania USG. Lekarz zdecydował jednak o porodzie siłami natury. Mateusz urodził się siny, miał problemy oddechowe. Dostał 1 punkt  w skali Apgar.
Ewa Kozińska uznała, że poród nie przebiegał normalnie i złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Chłopiec do dziś cierpi na porażenie splotu barkowego. EEG wykazało u niego zmiany w mózgu spowodowane porodem.
Prokuratura w tej sprawie nie dopatrzyła się błędów lekarza. Wszczęła jednak śledztwo w sprawie sfałszowania dokumentacji medycznej. Stało się to po interwencji w Prokuraturze Generalnej.
Wyrok Sądu Rejonowego z dnia 24 czerwca nie jest prawomocny.