Mieszkańcy domagają się wycinki topoli. Spółdzielnia rozkłada ręce

Mieszkańcy miasta coraz częściej skarżą się na rosnące w pobliżu ich bloków topole. Drzewa te w okresie wiosennym pylą, co nie tylko zanieczyszcza mieszkania, ale powoduje przede wszystkim reakcje alergiczne. Coraz więcej włocławian domaga się wycięcia drzew.

– Procedura wycięcia drzewa jest bardzo skomplikowana – powiedział Leszek Szarzyński, zastępca prezesa Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Trzeba powiadomić mieszkańców, w przypadku braku sprzeciwu zawiadomić Urząd Miasta oraz Ochronę Środowiska, które podejmują decyzję. Potem podaje się ją do publicznej wiadomości. Jeśli wtedy nie ma żadnego sprzeciwu, otrzymujemy dopiero decyzję końcową.

Przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowej współczują mieszkańcom, ale rozkładają ręce. Skomplikowane procedury to główny powód, dla którego w najbliższym czasie do wycięcia drzew najprawdopodobniej nie dojdzie.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Pulsu Miasta.