To nie był spokojny weekend na włocławskich drogach. Wozy policyjne, strażackie i pogotowie, helikopter sanitarny transportujący do Płocka jednego z rannych…
Wczoraj ok. godz. 10.00 na autostradzie A 1 w rejonie Szewa samochód marki suzuki uderzył w tył opla vivaro, jadącego w tym samym kierunku. Autem służbowo podróżowało sześciu funkcjonariuszy policji. Na skutek tego uderzenia jeden z nich, z najpoważniejszymi obrażeniami, został przetransportowany helikopterem do szpitala w Płocku. Kolejnych czterech trafiło do szpitala we Włocławku. Po konsultacji medycznej cała czwórka została zwolniona ze szpitala.
Zarówno 33-letni kierowca suzuki jak i 44-letni kierujący oplem byli trzeźwi.Tego samego nie da się, niestety, powiedzieć o uczestnikach wypadku, który przed północą zdarzył się w Wilkowiczkach, gm. Choceń. Prawdopodobnie wskutek niedostosowania prędkości do panujących warunków, audi, którym jechało dwóch mężczyzn, wpadło do rowu. Niezbędna okazała się pomoc strażaków, którzy musieli rozcinać samochód, aby wydostać poszkodowanych. W dodatku obaj panowie byli nieźle pijani. 41-latek miał prawie 2,5 promila, jego 30-letni kompan – 2,2 promila.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.