70 ton fikcyjnego towaru, wiele firm i tzw. słupów oraz straty Skarbu Państwa sięgające 36 milionów złotych! To jedna z większych spraw, prowadzonych od blisko 2 lat przez Prokuraturę Okręgową we Włocławku.
Czy można oddzielić wymieszane ziarna cukru i ekstraktu herbaty? Na papierze można wszystko! W przypadku przestępczego procederu, polegającego na fikcyjnym kupnie mieszanki spożywczej cukru z ekstraktem herbaty, który następnie był sprzedawany pomiędzy kilkoma polskimi podmiotami, Skarb Państwa stracił 36 mln zł. I tu zaczyna się naprawdę ciekawie: Mieszanka trafiała do spółki, w której rzekomo następowało jej rozdzielenie na cukier i herbatę. Oba produkty sprzedawano do kolejnych spółek. W tym momencie następowała zmiana stawki podatku VAT. Mieszanka spożywcza była obłożona stawką 23 procent, natomiast uzyskany w wyniku segregacji cukier już tylko 8 proc. Firma rozdzielająca produkt, po jego dalszej odsprzedaży, występowała więc o zwrot różnicy podatku. Następnie cukier, poprzez kolejne spółki, był sprzedawany za granicę w stawce 0 proc. i podmiot sprzedający występował o zwrot podatku do właściwego urzędu. Cukier wracał do kraju ponownie jako mieszanka…
Można? Nie do końca… Sprawa zaintrygowała Urząd Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy, którego funkcjonariusze dokonali analizy działalności spółek, handlujących olbrzymią ilością mieszanki cukru z ekstraktem herbaty. Jak ustalono wśród firm zaangażowanych w proceder były zarówno te legalne, jak i tzw. słupy, zakładane tylko na potrzeby dokonania oszustwa. UKS powiadomił prokuraturę, która wszczęła śledztwo. Na wniosek prokuratury policjanci zabezpieczyli znaczne ilości dokumentów księgowych i transportowych. Analizując je oszacowali, że przez półtora roku przestępcza działalność tych spółek naraziła Skarb Państwa na straty w kwocie ponad 36 mln zł.
Do tej pory funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 18 osób, które usłyszały w sumie 72 zarzuty. To mężczyźni w wieku od 30 do 60 lat. Wśród nich są mieszkańcy województw kujawsko – pomorskiego, dolnośląskiego, śląskiego i łódzkiego. Jak informuje prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku, sprawa jest rozwojowa, planowane są kolejne zatrzymania i tzw. czynności procesowe.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.