Powracamy do sprawy sporu na linii Łukasz Zbonikowski – Jarosław Chmielewski. Panowie od kilku miesięcy spotykają się głównie w Sądzie. We wrześniu zapadła decyzja, żeby konflikt rozwiązać za pomocą mediatora. Niestety nie przyniosło to pojednania i obaj koledzy partyjni będą wciąż się procesować. Jarosław Chmielewski wydaje się nie przejmować drugim procesem, który wytoczył mu z powództwa cywilnego poseł Zbonikowski. Poseł Zbonikowski chce od Chmielewskiego przeprosin i sporostowania słów, które padły kilka miesięcy temu. Wówczas przewodniczacy Rady Miasta, przeczytał publicznie smsa, którgo podobno dostał od jednego ze współpracowników posła. Sms miał zawierać groźby pod adresem Chmielewskiego. Poseł chce też wpłaty 10 tysięcy złotych na cel charatytawny.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Pulsu Miasta
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.