Wczoraj obchodziliśmy rocznicę powstania warszawskiego, dzisiaj wracamy do państwa z tematem zmiany nazwy ulicy 20 stycznia, związaną z nowym zarządzeniem o zakazie propagowania komunizmu. Przewodniczący rady miasta uważa, że ten dzień więcej wspólnego ma z radosnym końcem wojny, niż z komunizmem.
Zmiana nazwy ulicy to dużo pracy, a nie poprawi to jakości życia mieszkańców, a przecież to jest priorytetem każdego samorządu.
Wygląda na to, że rada miasta powiedziała w tej sprawie już swoje ostatnie słowo. Wojewoda jednak nie zamierza ustąpić.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.