Kilka dni temu na portalu KobietyFutbol.pl opublikowano artykuł, w którym w ostrych słowach skrytykowano postawę trenera Włocławskiej Akademii Piłkarskiej, Jarosława Chwiałkowskiego. Portal określił zachowanie trenera jako „absolutnie nieakceptowalne”. Według jednej z zawodniczek otrzymała ona od klubu mieszkanie, za które opłaty ponosił klub, jednak w przypadku rezygnacji z gry musiała zwrócić poniesione koszty.
– Sytuacja się ponowiła w ostatnim sezonie gdzie mimo, że oddałam sprzęt trenerowi to dziewczyny miały zabronione się spotykania ze mną a w szkole gdzie chodziliśmy do jednej miały tylko pozwolenie na przywitanie się, gdzie również było to kontrolowane na terenie szkoły jak i poza – powiedziała jedna z byłych zawodniczek.
W opublikowanym artykule opisano także, w jaki sposób Jarosław Chwiałkowski odreagowywał na zespole emocje, po przegranym meczu:
– Po przegranych meczach lub zremisowanych byłyśmy wyzywane personalnie w dość ostry sposób, trener czasami rzucał czymś co miał pod ręką lub nogą. Po pewnym meczu w Pabianicach rzucił w moją koleżankę butelka plastikowa, natomiast gdy podeszłam do niej by jej pomóc i porozmawiać to zostałam zwyzywana. Jak wyglądały treningi po przegranym meczu? Opisuje to jedna z zawodniczek.
– Po przegranych meczach nie mieliśmy prawa dotknąć piłki, cały trening biegaliśmy do takiego stopnia że niektóre zawodniczki wymiotowały bądź prawie mdlały
Na stronie portalu, opisano także relacje innych zawodniczek, które także zgłosiły się do redakcji, opowiadają o trudnych doświadczeniach z trenerem w klubie WAP. Trener nie zapłacił pełnego ekwiwalentu, zmuszając zawodniczkę do pokrycia połowy kosztów, a następnie nie zapewnił jej regularnej gry przez cały sezon. Zawodniczki były nadmiernie obciążane treningami, traktowane niesprawiedliwie, a młodsze dziewczyny były ignorowane. Trener faworyzował chłopców i sprawiał trudności przy odejściu zawodniczek. Zdarzały się przypadki obrażania, karania za udział w imprezach oraz wykorzystywania przez żonę trenera. Osoby, które próbowały odejść, były psychicznie maltretowane, a trener niejednokrotnie działał na złość. Pomimo negatywnych doświadczeń, zawodniczka podkreśla, że otrzymała również pomoc od klubu. Jednakże jej decyzja o odejściu do innego klubu była najlepszą decyzją, mimo że była ciężka emocjonalnie.
Jak sam przyznaje portal Kobiecy Futbolu, to nie koniec tego wątku, gdyż spływają do nich kolejne relacje osób w tej sprawie.
Sam trener, Jarosław Chwiałkowski, odmówił na tę chwilę komentarza w tej sprawie, jednak w najbliższym czasie pojawi się z jego strony oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Do tematu będziemy wracać.
Kilka dni temu na portalu KobietyFutbol.pl opublikowano artykuł, w którym w ostrych słowach skrytykowano postawę trenera Włocławskiej Akademii Piłkarskiej, Jarosława Chwiałkowskiego. Portal określił zachowanie trenera jako „absolutnie nieakceptowalne”. Według jednej z zawodniczek, otrzymała ona od klubu mieszkanie, za które opłaty ponosił klub, jednak w przypadku rezygnacji z gry musiała zwrócić poniesione koszty.
UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.